Wywiad: Szymon Czerwiński

„Nie ma nic przyjemniejszego, jak gotować dla innych” – mówi Szymon Czerwiński, fantastyczny kucharz, który potrafi zarazić pasją gotowania widzów telewizyjnych i użytkowników mediów społecznościowych.
Po udziale w finale programu „MasterChef” wywrócił swoje życie do góry nogami i  przejął we władanie kuchnie Polaków.  Rozmawiamy z okazji wydania przez Wydawnictwo Harde książki kulinarnej jego autorstwa „Sprytne gotowanie”.

Właśnie ukazała się nakładem Wydawnictwa Harde książka kulinarna „Sprytne gotowanie” z przepisami Twojego autorstwa. Spełnienie marzeń?
Zainspirowali mnie moi fani z mediów społecznościowych. To dzięki ich pozytywnej energii i motywacji postanowiłem wydać własną książkę kucharską.

Jakie przepisy znajdziemy w Twojej książce?
Są w niej dania na różne okazje, a także kulinarne pamiątki z moich podróży, czyli przepisy, którymi obdarowali mnie inni. Część przepisów powstała na specjalne zamówienie osób, które obserwują mnie w mediach społecznościowych.

A co właściwie oznacza określenie „sprytne gotowanie”?
To po prostu gotowanie z łatwo dostępnych składników, czyli takich, które można kupić niedrogo – w sezonie – w sklepie za rogiem albo pobliskiej sieci handlowej. To również gotowanie według prostych receptur, bez specjalistycznego sprzętu czy znajomości zaawansowanych technik kulinarnych. Innymi słowy potrawy, które prezentuję w książce może przygotować każdy – niedrogo oraz w łatwy i szybki sposób. I w żaden sposób nie wpłynie to na jakość dania!

Skąd u Ciebie pasja do gotowania?
Odkąd pamiętam ciągnęło mnie do gotowania. Kuchnia w moim rodzinnym domu nie była zbyt duża, ale zawsze znajdowało się w niej miejsce dla małego chłopca. Lubiłem podglądać, a z czasem asystować przy przygotowywaniu potraw przez rodziców… prawdę powiedziawszy w mojej rodzinie „szefem kuchni” był Tato. Z domu rodzinnego wyniosłem jednak nie tylko podstawowe umiejętności kulinarne, ale poczucie że warto gotować dla innych. Smaczna i piękna potrawa jest wyrazem serdecznych uczuć, a jedzenie – celebrowaniem chwil spędzanych w gronie bliskich ludzi i radości życia.

Można powiedzieć, że osadzenie w tekście wideo z Twoim udziałem jest takim zaproszeniem do wspólnego gotowania…
Tak. Wystarczy smartfon z bezpłatną aplikacją runvido, książka i… przemówię do czytelnika jak żywy.

A potem też gotowałeś?
Podczas studiów musiałem się jakoś wyżywić:). Wówczas właśnie zacząłem eksperymentować z nowymi smakami i coraz bardziej skomplikowanymi daniami. Czytałem książki kulinarne, oglądałem programy z mistrzami kuchni, szukałem inspiracji podczas podróży, zbierałem przepisy dań, które mnie zachwyciły… Totalnie mnie gotowanie wkręciło.

I wreszcie postanowiłeś wystartować w programie Master Chef…
Przez wiele lat swojej pasji do gotowania nie traktowałem serio. Dopiero rodzina i przyjaciele zachęcili mnie do zgłoszenia się do programu MasterChef. Będąc finalistą, uświadomiłem sobie, że umiem, potrafię, chcę i… najważniejsze, że kocham to robić i jestem gotów zmienić swoje życie, żeby poświęcić się mojej pasji, gotowaniu. Nie bez znaczenia było, że nauczyłem się w programie MasterChef nie tylko nowych technik gotowania, ale również pracy z kamerą i swobody wypowiedzi na żywo.

Co najbardziej lubisz w gotowaniu?
Poza jedzeniem? Lubię, kiedy się dużo dzieje. Co oznacza, że lubię gotować z ludźmi i dla ludzi. Kuchnia, jak się często mówi, to serce domu. Coś w tym jest, bo unoszące się w powietrzu aromaty, barwy warzyw, owoców i ziół sprawiają, że ludzie otwierają się, mają ochotę na rozmowę. Moja ulubiona kuchnia to więc kuchnia pełna ludzi, śmiech i gwar.

 Myślę, że to właśnie, prócz talentu kulinarnego, leży u podstaw Twojego sukcesu. Ludzie wiedzą, że kochasz gotować i uwielbiasz ludzi. Powiedz więc, jakie trzeba mieć cechy, by zostać Mistrzem w kuchni?
Najważniejsza jest ciekawość. Odwaga do łączenia smaków. Pasja eksperymentowania. Technik kulinarnych można się nauczyć, dobrą patelnię lub ostry nóż można kupić.

Czy jest jakieś danie, które mógłbyś wcinać bez ograniczeń?
Hmm… „Bezę Czerwińskiego”. Przepis na tę pyszną słodkość jest w książce.

To jeszcze jedno zadanie. Jest chłodny, jesienny dzień. Poleć proszę potrawy z książki na śniadanie, obiad i kolację
Niech pomyślę… Na śniadanie proponuję zapiekane jajka. Pyszne i sycące danie na gorąco. Na obiad kurczak z chimichurri albo – z potraw bezmięsnych – kluseczki marchewkowe z masłem rozmarynowym. Oba dania niby proste, a jednak zaskakujące.. Na kolację – arabska sałatka.

Co chciałbyś przekazać czytelnikom książki – miłośnikom Twojej kuchni?
Każda potrawa przyniesie Ci więcej satysfakcji i radości, jeśli podzielisz się nią z innymi! Nie ma nic przyjemniejszego, jak gotować dla innych.

Szymonie, dziękuję. Czas na sprytne gotowanie:)

Magda Kaczyńska

Dla Wydawnictwa Harde.
Foto: Wydawnictwo Harde

Magda
dwacreo@dwacreo.pl